To już czwarty odcinek show Twoja twarz brzmi znajomo. Kto tym razem okazał się być najlepszy?
Fantastyczna Cher z poprzedniego odcinka, czyli Filip Lato tym razem był niezwykłym Freddie Mercury. Wokalista wylosował utwór „Living on my Own”.
Basia Kurdej-Szatan wcieliła się w mężczyznę, zmieniając się w Ryana Teddera z One Republic. Utwór „I ain’t Worried”, który przypadł jej w udziale pochodzi z filmu „Top Gun. Maverick”.
Stefano Terrazzino sam wybrał dla siebie rolę kobiecą. Korzystając z wehikułu czasu, wszedł w skórę Heleny Majdaniec i znowu zaśpiewał trudny utwór „Rudy rydz”.
Męskim duetem zostały dwie kobiety. Maria Tyszkiewicz zaprosiła do piosenki koleżankę ze swojej edycji, Olgę Szomańską. Obie wykonały utwór „Shout” zespołu Tears for Fears.
Przepiękny, romantyczny hit Bono z U2 „One” trafił do Mateusza Ziółko, który mógł wreszcie odsapnąć po wcześniejszych kobiecych rolach. Odebrał to jako nagrodę od grzyba losującego, bo Bono to jego wielki idol.
Ogromnej metamorfozie poddała się Kasia Skrzynecka, która przeistoczyła się w męskiego, wysokiego postawnego Górala. Na scenie zaistniała jako Łukasz Golec z Golec uOrkiestra i zaśpiewała razem z Pawłem Golcem „Pędzą konie”.
Aleksandra Szwed wystąpiła jako Kelis i przeniosła nas w cukierkowe lata 90-te. W różowych szpilkach i jeansowej mini wdzięcznie poruszała się na scenie do piosenki „Trick Me”.
Na zakończenie Kacper Kuszewski został dyskotekowym tarzanem. Jako Jimmy McShane z zespołu Baltimora wyskoczył na scenę z dawnym przebojem „Tarzan Boy”.
Odcinek wygrał Mateusz Ziółko jako Bono. Czek na 10 tysięcy złotych przekazał Fundacji „Power”, która prowadzi centrum pomocy dzieciom w Ludźmierzu.
Show jest emitowany w piątki o godzinie 20:05 w Polsacie. Odcinki w internecie można oglądać w serwisie Polsat Box Go.